Kto w młodości bawił się klockami lego lub grywał w karty, wie, że poszczególni gracze, w ramach tych samych zasad, zachowują się zupełnie inaczej. Proste reguły wyzwalają kreatywność a z drugiej strony uruchamiają nasz indywidualny styl. Na tym samym mechanizmie bazuje wiele gier szkoleniowych.
Gra negocjacyjna T jak transakcja to proste narzędzie – komplet różnokolorowych klocków w kształcie litery T oraz katalogu sześcianów, które można z tych klocków ułożyć i które są różnie punktowane. Każda drużyna otrzymuje inne elementy i ten sam katalog. Celem jest uzyskanie, jak najwyższej punktacji za skompletowane sześciany.
Negocjacje w T jak transakcja
Zasady te przypominają pokera, jest jednak podstawowa różnica – klockami można jawnie handlować, to znaczy sprzedawać je, kupować lub wymieniać się nimi. Transakcji tych dokonuje się podczas „biznesowych” spotkań z pozostałymi drużynami. Tutaj właśnie wkracza element negocjacji będący kluczem do zwycięstwa. Rozmowy poprzedza oczywiście faza planowania: wybór sześcianów, które drużyna chce ułożyć oraz przyjęcie strategii negocjacyjnej w kontaktach z innymi drużynami.
T jak transakcja a różnice kulturowe
Gra została opracowana przez znanego psychologa z Lozanny George’a Kohlriesera. Jego zdaniem, negocjacje opierają się na silnych związkach międzyludzkich bazujących na dialogu. W różnych kulturach związki te będą się wytwarzać w inny sposób. T jak transakcja trzyma w napięciu i uruchamia rozmaite emocje. Prosta struktura nie przytłacza graczy fabułą. Gra zaprojektowana została w ten sposób, by ujawnić się mogły cechy i styl komunikacji poszczególnych graczy. W powtarzalnych rozgrywkach ujawniają się także różnice kulturowe. Graham Cook z RSVP Design, brytyjskiego wydawcy T jak transakcja obserwował podczas warsztatów w Warszawie i Krakowie grających Polaków. Na swoim blogu zwrócił uwagę na skłonność grających do osiągania porozumienia w wyniku długich, ożywionych, czy chaotycznych wręcz dyskusji. Tego rodzaju typowe zachowania i emocje mogą się najlepiej ujawnić tam, gdzie nie przyćmiewają ich realia gry. T jak transakcja jest w tym kontekście idealnym narzędziem do omawiania różnic kulturowych w sposobach negocjacji.
Iwona Gmaj